zgubiła się w natłoku myśli . kochała go , choć wiedziała , że to czysta farsa . odległe pragnienie na które nie było jej stać . jednak czasem kładła się na kanapie i przypominała każdy uśmiech , który padł w jej kierunku . słyszała w głowie wszystkie wypowiedziane przez Niego słowa a w oczach czuła łzy . każda przypominała o Jego wzroku , który napotkała na swej drodze . miała cholerną nadzieję , choć wiedziała , że to tylko kolejne martwe marzenie .
|