-co kurwaaa???!!! ile! -krzyknął mój kolega. nie ma to jak podziękowanie za zadania. -bierz. albo wypierdalaj.-powiedziałam spokojnie. -dziękuje.-powiedział całując mnie w policzek. - i na to czekałam.- 'jeszcze cie wychowam'. pomyślałam uśmiechając się do siebie.
|