wchodząc do klubu podszedł do mnie znajomy -hej mała, ktoś na ciebie czeka przy barze. wiedziałam doskonale o kogo chodzi. -hej, hej, no zaraz do was podejdę, muszę tylko jeszcze coś zrobić. gdy odszedł musiałam się upewnić, że tam jest. że rzeczywiście na mnie czeka. i gdy tylko go dostrzegłam na mojej twarzy pojawił się przeogromny uśmiech. to cudowne uczucie. mieć poczucie, że ktoś tu przyszedł dla ciebie. że ktoś na ciebie czeka. /espoir
|