Dziś miałam urodziny, przed lekcją rozmawiałam z koleżankami. Jedna zapytała: Podejdziesz do swojego byłego i dasz mu cukierka? Ja: Hmm... zemsta będzie słodka xD Wszystkie wiedziałyśmy, że wypada poczęstować każdego. Kiedy podeszłam do niego on odpowiedział: Nie chcę. Miałam zamiar rzucić mu całą paczką cukierków w twarz i wykrzyczeć, że to ja powinnam się na niego gniewać za to co zrobił. Jednak zachowałam resztę klasy, odgarnęłam włosy, które tak kochał dotykać, uśmiechnęłam się- tak jak on lubił i poszłam dalej cholernie zadowolona z siebie.
|