Znowu kupiła pare butów. Ale teraz nie ma już nikogo, kto powiedziałby jej, że przecież ma już takie, tylko czerwone, czarne i chuj wie jeszcze jakie. Teraz nie ma nikogo, kto powiedziałby, że jak jeszcze raz kupi takie same szpilki, i wyrzuci kase w błoto, to nie dostane buziaka na powitanie.
|