I chyba nie ma nic gorszego od faceta, który wyznaję ci miłość, a ty jedyne na co masz ochotę to uderzyć go w twarz i krzyknąć jakim prawem mówi ci takie słowa, skoro nie jest nim? Jakim prawem w tak bezczelny sposób pozbawia magii słów "kocham cię".? / esperer
|