wstanę o 8. pójdę na zajęcia fotograficzne. kumple poprawią mi humor. po zajęciach skoczymy na pizzę. wrócę do domu, a w wejściu zapewne usłyszę od taty: ' ej młoda, twój pokój to sam się nie posprząta ' i z uśmiechem na twarzy, wejdę do mojego śmietnika i ogarnę ubrania z podłogi co ogólnikowo nazywam sprzątaniem. / malynoowa.
|