cz4. Nie wiele się zmienił od czasu kiedy ostatni raz się widzieli.Poznał ją. Zaskoczenie rysowało się na jego twarzy. Po chwili namysłu zaprosił ją do środka. Powiedział: "Brata nie ma, poszedł do sklepu.". Dziewczyna nieśmiale spytała"A wiesz może za ile będzie?".Po dłuższej chwili zastanowienia odpowiedział: "Sądzę, że za nie długo powinien wrócić.". I już się
do siebie nie odezwali. Zostawił ja samą w pokoju. Miała ochotę się rozpłakać, lecz coś ja powstrzymywało.Siedziała na jego łóżku, 10 minut czekała, aż wróci on ze sklepu. Usłyszała, że ktoś wchodzi do domu. To był on. Na jej twarzy pojawił się uśmiech.Przeszedł on obok pokoju nie zauważywszy jej. Usłyszała,że rozmawia z bratem.Była za daleko by usłyszeć dokładnie rozmowę. Dotarły do niej tylko pojedyncze słowa "gościa", "ona", "w pokoju". Szybko wbiegł do pokoju w tym samym czasie ona wstała z jego łóżka. Na jego twarzy można było dostrzec zdziwienie, a w jego
pięknych zielonych oczach pojawiły się łzy. A ona?/diamond_lady
|