cz2. To było nic w porównaniu z tym gdzie była jeszcze tydzień temu.Podróż minęła jej nadzwyczaj szybko. wysiadła na dworu głównym. Powróciły wspomnienia gdy wiele razy żegnała się z nim z łzami w oczach. Były to dla niej bardzo bolesne wspomnienia. Stała sama na tym dworcu z jakieś 15 minut. Podejrzewam, że wróciła do tych chwil spędzonych razem z nim na tym dworcu. Ocknęła się z łzami w oczach. Próbowała doprowadzić się do porządku, co nie było łatwe. Jak najszybciej chciała opuścić te miasto. za dużo bólu miała w sercu, ale nie mogła się tak łatwo poddać.I nie zrobiła tego. Poszła złapać taksówkę, nie musiała długo czekać. Po kilku minutach podjechał czarny samochód. Wsiadła, przywitała się i podała adres.Twarz mężczyzny odbijająca się w lusterku wstecznym była dobrze jej znana.Serce szybciej zaczęło jej bić. Nie wiedziała jak ma się zachować, czy udawać że go nie poznaje a może rozpocząć rozmowę i przypomnieć kim jest. Chyba za mało odwagi miała bo milczała./ diamond_lady
|