Tak często przypomina mi się On. Był kimś wyjątkowym. Zapukał do drzwi mego serca. Otworzyłam mu. Był jedynym w swoim rodzaju chłopakiem, ideałem o jakim marzyłam i kiedy chciałam się z nim przywitać i jako jednego z niewielu zaprosić do środka, znikł.. Nie zdążyłam nawet dobrze Go poznać, a już Go kochałam...
|