kuzynka kolejny raz została zraniona przez tego jednego chłopaka... to już chyba 6 raz... a ona jak głupia wraca do niego na każde zawołanie jak by była jakimś psem... wyzwał ją od pierdolonej suki... takiemu rozjebać tylko kask o parapet... powiedziałam jej żeby w końcu zostawiła uczucia z tyłu a do przodu poszła z rozsądkiem... tylko jestem ciekawa dlaczego ja tak nie potrafię zrobić;(
|