-co ci jest.? -zapytał. -nic.! jestem cholernym samolubem. nie będę się z nikim tobą dzielić.!-krzyknęła. -ale Dora to jest mój pies kochanie.-powiedział z poważną miną. spojrzała na niego jak na idiotę. -no tak, to jest mój pies.-powtórzył dobitnie.-lubie jak się tak wściekasz.-dodał.
|