Kiedy mnie ranił moje słowa brzmiały w taki przedziwny sposób, że niby więcej nie chcę nic poczuć - w końcu to boli. Teraz w sumie wiem, że chcę czuć. Tylko nie chcę cierpieć, nie chcę znosić tego bólu, ale to, co dobre zawsze się kończy i zawsze nadchodzi ból po odejściu tego ciepła, jakie daje to, co było dobre. A dobrego było zbyt wiele, więc i ból jest zbyt duży...
|