siedząc samotnie na parapecie ze szklanką gorącej kawy o 2 nad ranem, myślała o tym jak zajebiście za nim tęskni. za jego oddechem, czułym dotykiem, a nawet jego głos był dla niej obcy. wtedy usłyszała ciche pikanie w kieszeni. wyjęła telefon i kiedy na wyświetlaczu pojawił się napis " moje kochanie" kubek z kawą bezwładnie wyleciał jej z dłoni na podłogę. miała gdzieś, że kawa rozlała się na jej biały dywan. szybko wcisnęła zieloną słuchawkę po czym usłyszała cichy szept " przepraszam kochanie, że tak późno dzwonię, ale nie mogłem zasnąć bez twojego głosu. " wtedy zalała się rumieńcem i na jej twarzy pojawił się szeroki banan. " ja też. to znaczy też nie mogłam zasnąć. siedziałam i myślałam o tobie '' usłyszała jego cichy śmieszek. " teraz już będę mógł zasnąć . więc dobranoc skarbie " po czym oddał dźwięk cmoknięcia. ;) / paula.x3
|