chciałabym dostać misia, do którego bedę się mogła przytulić, i który powie mi słodkie 'kocham' gdy mi cb zabraknie-pomyślała patrząc mu prosto w oczy. -oj, kochanie - powiedział i pocałował ją namiętnie. Ona weszła do domu, a on gdzieś pobiegł. Była na niego zła, że nie chciał wejść. Wieczorem usłyszała dzwonek. Nie ruszyła się z miejsca, pobiegła do ojca i powiedziała, że jesli to on niech powie, że jest u koleżanki. Dziewczyna leżala na łóżku. Drzwi do jej pokoju otworzyly się i naprzeciw niej stanął on. Kochanie, przyniosłem ci misia. Szukałem go po całym mieście. -alee, jakto.. skąd wiedziałeś-zdziwiła się. -Jeśli się kocha, to wie się o czym druga połówka myśli. Usiadł koło niej i zaczął ją całować.. / najebanapowietrzem
|