Wybrałyśmy się do sklepu Koleżanka ogłosiła `WIELKIE ZAKUPY`, bo wszystko już się jej pomału kończy. Wybierała dżinsy. Jak zwykle z pomiędzy 2 par zwykłych spodni nie mogła się zdecydować, więc wzięła obie. Pędziłyśmy do kasy, ponieważ czas nas gonił a przed nami jeszcze tyle sklepów.
Chodząc po `głównym holu` zastanawiałyśmy się, co kupić na najbliższą dyskotekę... Odwiedziłyśmy kosmetyczny... W pierwszej chwili pomyślałam, że też mogłabym się zaopatrzyć w nowy flakonik perfum. Tyle różnych zapachów, ale żaden nie przypadł mi do gustu... `No to jaki jest Twój ulubiony, hm.?` - zapytała... `Echh... no wiesz do tej pory, zapach jego bluzy...` - odpowiedziałam. /miiisiiiaczekk.
|