Dziękuje Ci za każdy wspólny melanż . Za to, że jak ledwo trzymałam się na nogach nie pozwalałeś mi iść do domu tylko rozmawiając z moją mamą przez telefon mowiłeś jej, że dziś śpie u Ciebie . Za to, że nawet po smsach wiedziałeś , że coś jest nie tak i natychmiast pojawiałeś się u mnie w pokoju z paczą żelek, czekoladą i tymbarkami . Za to , że nigdy nie pozwalałeś mi płakać i gdy tylko miałam taki zamiar łaskotałeś mnie mimo mojego błagania żebyś przestał . Dziękuje Ci , że byłeś . a teraz wracaj do tej swojej dziuni. / definicjaszczescia
|