Siedzimy u niego w pokoju. Ja na jego łózku,on na kanapie naprzeciw mnie. Wchodzi jego mama. "Chcecie herbaty?" spytała. "Ja poproszę."- odpowiedziałam. "Ja wolę kawe, jesli mozna" -dodał. Jego mama tylko kiwnęła głową i wyszła. On usiadł koło mnie i mnie przytulił. Nasze twarze były koło siebie, a ja spoglądałam w jego niebieskie oczy, które tak kochałam. "Co robisz?" -spytałam. "Sprawdzam, czy nadajesz się do picia herbaty" -odpowiedział ze swoim cwaniackim uśmiechem. "Głupek" -syknęłam. Po czym zaczął mnie całować. Tak cudownie jak nigdy dotąd. // uniqueeee
|