Wracałam z długiego spaceru z psem, cała zajarana. Z kumpelą śmiałyśmy się na maksa. Po chwili usłyszałam jakąś muzykę niedaleko, wytężyłam słuch i uciszyłam przyjaciółkę. Wybuchłam śmiechem, gdy usłyszałam, że to leci love system-Agata. Poszłam tam, gdzie leciała owa muzyka i zaczęłam śpiewać, nie ogarniając kto tam jest. Kolesie spojrzeli się na mnie i muzyka ucichła. Dopiero wtedy zajarzyłam, że to stałeś Ty z kumplem. Nie wiem, czy zrobiło Ci się wstyd, czy co, ale trudno było Ci się na mnie spojrzeć. 'No siema wam. Dzięki za tę piosenkę' Powiedziałam uchachana, w końcu to piosenka o mnie. 'He, spoko.' Odpowiedziałeś, a ja wybuchłam śmiechem. 'Spokojnie, to nawet miłe. No wiecie. Że stoi dwóch kolesi, jeden to jeden z lepszych kumpli, a drugi, to mój eks , którego w chuj mocno kochałam i puszczają sobie piosenkę o mnie, słodko, nie ma co!' Puściłam do nich oczko i poszłam sobie. 'Skąd wiesz, że o Tobie?' Usłyszałam. 'Jak nie do mnie, to po co stoicie pod moim oknem z tą piosenką?'
|