Mimo, że zakończyłam już całą tą szopkę płaczu i rozpaczania związaną z Twoim odejściem, siadając wieczorem na balkonie i tak rozmyślam jak to wszystko zrobiłeś. Jak udało Ci się rozgryźć kogoś takiego jak ja, jak udało Ci się wywołać u mnie łzy.. Nie jestem w stanie określić twoich super mocy, skoro doprowadziłeś do załamania dziewczynę, której jedynym załamaniem do tej pory, było załamanie nerwowe podczas sprawdzianu z majcy. Wielkie kurwa dzięki. //ejczujeszto.
|