Leżała na łóżku choć zegar wybijał już późne popołudnie ... wzięła do ręki " Pana Tadeusza" miała się uczyć na recytację , a zamiast tego zaczęła odstawiać podróbkę " Romea i Julii " :)))
- Tadziu zostań moją walentynką !
- Mamooooo . Wezwij karetkę :) Ona ma powikłania po narkozie . - rzucił Brat wbijając do pokoju po 3 tygodniach nieobecności.
- yyyyy. To było na przywitanie :)
- ah tak . dlaczego mnie to kaleko nie dziwi . self-sufficient :O
|