z radością pięciolatki czekała aż sprzedawczyni poda jej czekoladowe muffinki. po chwili zaczęła się niecierpliwić. płakać. czemu musi tyle czekać? inne dziewczyny mają swoje słodycze. czemu nie ona? pomyślała, że to jak z miłością. wszyscy ją mają, tylko nie ona. po chwili do zapłakanej dziewczyny podeszła sprzedawczyni z ogromnymi, pysznymi muffinami i słowami:,, czasem warto poczekać i dostać to o czym się marzyło, niż zadowalać się byle czym. prawda mała?". Dziewczyna uśmiechnęła się przez łzy. Taak. Jeszcze dostanie miłość jak ze snów. A na razie zadowoli się czekoladowymi babeczkami w karmelowej polewie. / gleam.of.hope
|