przyszłam do niego pierwszy raz, jego mama wybiegła przed dom, kiedy otwierałam bramkę. widziała mnie pierwszy raz na oczy, zaczęła przytulać i całować po policzkach. no co mi pozostało, zrobiłam to samo.. nagle Ty wybiegłeś z domu i przywitałeś mnie buziakiem w usta. Twoja mama skomentowała to bardzo zrozumiale: -no no. weszliśmy do Twojego pokoju, zatrzasnąłeś za nami drzwi i wziąłeś mnie na kolana, nagle wbiegł Twój pięcioletni brat krzycząc -golaski, golaski! wybuchłam śmiechem, a Ty wykopałeś go z pokoju. -ej, a czy my jesteśmy goli? -możemy za chwilę być, Myszko.
|