` Przytuliła go, czując na plecach zimny dotyk opuszków palców. Spojrzała na niego uśmiechnięta i zdezorientowana. Palce, które robiły kształt serca na plecach pod bluzką, wyraźnie zmierzały ku górze. Pocałował ją tak namiętnie, nadal siłując się z mechanizmem bielizny. Kiedy „uwolnił” ją od górnej części, uśmiechnął się szarmancko, po czym odpiął pierwszy guzik bluzki. Pocałunek. Drugi. Pocałunek. Trzeci. Pocałunek. Kiedy doszedł do ostatniego, serce jej zabiło, a on jednym ruchem ręki ściągnął jej bluzkę, rzucając w kąt. Dziewczynie odebrało mowę, ponieważ jeszcze nigdy tak mocno nie biło jej serce. Miało ochotę wyskoczyć jej z piersi. Przytulił ją, a wtedy ona nie wytrzymała i całowała go z furią namiętności. Tak zaczął się ich pierwszy raz.`
|