- mam coś dla Ciebie. - co ? - chwilka. - co to ?- obiecałam, proszę. .. widziałam, widziałam kurwa, że wtedy pojawił się uśmiech na Twojej twarzy.. Twój szczery wspaniały uśmiech. Pamiętam Twoją minę gdy zobaczyłaś mnie czekającą na schodach. Wtedy, pomyślałam, że mogła mnie przyjeżdżać.. ale miałam cholerną ochotę powiedzieć Ci, że nie zostawię tego tak, że nie zostawię tak naszej przyjaźni ! A wystarczyła tylko jedna głupota, żebym się tak zgubiła, ale wiesz co ? Dobrze mi tak.
|