wybuchłam . wyzwałam Go , wykrzyczałam wszystko , co od dawna skrywałam , patrzyłam na niego z wielką pogardą i złością . odegrałam dobre przedstawienie . ale ten typ mnie przejrzał , zawsze to robił . i w tamtym momencie nie wytrzymał . z całej siły złapał mnie za rękę , spojrzał tymi swoimi niebiańskimi gałami w moje patrzałki , przyciągnął bliżej i wyszeptał to , na co tak długo czekałam . to dziwne ciepło w okolicach mojego ucha było nie do opisania . jego zwinne ręce , które wędrowały po całym moim ciele , były jak spełnione marzenia . a bliskość , którą mnie obdarzał była zniewalająca . była . tsa . / buziaczek.and.cukiereczek.
|