`Tak, to prawda,ze złamał mi serce. I chociaz było cięzko to ja nadal kochałam go tymi połamanymi częsciami. Ale potem on wrócił, wrócił, pozbierał mnie z podłogi, wylał alkohol do ubikacji, połamał papierosy i wyciągnął mi żyletke z rąk. A potem zaczął naprawiac moje serce. Gestami, pocałunkami, dotykiem,ciepłym oddechem na karku i mówieniem o uczuciach. Wymawiał te słowa, które zawsze pragnęłam usłyszeć. Wiem jakie to było trudne dla Niego. Ale wystarczył tydzień, a ja bylam naprawiona. Kocham Go. Za to i w ogóle za wszystko. Nieopisanie Go kocham. `
|