- 'żegnaj.' mu napisała, mając już sznurek na szyi. -'o co chodzi?' odpisał. -'to koniec, idę do nieba, żegnaj. Pamiętaj, że Cię kochałam.' upuściła telefon. łzy jej leciały, nie wiedziała co robić.. dostała sms'a chciała go odczytać. Wiadro się przewróciło, życie jej dobiegło końca. Tam pisało: -'nie rób tego! Ja Cię kocham. Głupi byłem, że zerwałem. Zacznijmy od nowa' ona już była w białym tunelu zbliżała się do bram nieba. Została jego aniołem, opiekowała się nim. Ale on nie mógł żyć z sumieniem winności. Tęsknił do niej. NIe mógł mieć innej, serce i dusza chciało tylko jednej- tamtej. Zrobił to samo mając nadzieje, że w niebie im się uda. Oba samobójstwa zostały ukazane w gazecie, jednak nikt nie napisał, o tej miłości.
|