Nocą szła młoda dziewczyna. Panowała idealna cisza. Idąc chodnikiem kurczowo trzymała torbę. Nagle dał usłyszeć gruchot silnika auta. To byli dwaj mężczyźni i uśmiechając się pobłażliwie pojechali dalej. Ta nie wiadomo dlaczego zaczęła biec. Płacząc rzewnie szukała schronienia. I tak jest w życiu. Uciekamy nawet nie wiemy przed czym. Nie wiemy co chcemy od życia i wciąż poszukujemy tego co jest na wyciągnięcie ręki.\ flightyvvera
|