Odkąd nie jesteśmy razem cierpię na coś w rodzaju schizofrenii, kiedy kładę się wieczorem do łóżka, czuję, że leżysz za moimi plecami, obejmujesz mnie, dotykasz... Gładzisz włosy, całujesz szyję. Jesteś. To nierozsądne, że jeszcze nie zdążyłam wybrać się do psychologa. Jednakże... Jeśli nawet to choroba to na razie jest całkiem przyjemna, gorzej jest, kiedy budzę się sama... Rozczarowanie ma naprawdę gorzki smak...
|