gdy weszłam do opustoszałego pokoju gdzie siedziałam z dziadkiem i graliśmy w karty na zakurzonych szafkach zaczęłam rysować smutne buźki... po pewnym czasie zaczęłam wszystko mazać i wybiegłam z tamtąd ze łzami w oczach nie widząc gdzie biegnę zaczęłam stąpać po zabawkach 3 letnich kuzynów
|