rodzice zabrali mnie pierwszy raz po śmierci babci do domu gdzie mieszkała... zawsze tam było pełno uśmiechu powietrze pachniało malinami i nie brakowało nigdy głosu śmiechu ... gdy weszłam do pokoju babci położyłam się na łóżko gdzie jako mały smarkacz skakałam po nim z kuzynami... teraz jako 14 lata położyłam się zaczęłam płakać jak dziecko... mama weszła do pokoju przytuliła mnie i powiedziała że gdyby babcia to widziała to by mi normalnie włosy wyrwała... w pewnym momencie do pokoju wbiegły moi kuzyni i jak ja zaczęli skakać po łóżku
|