Patrzysz na świat tak pogodnie,
znów pobrudziłaś spodnie.
Spadł Ci smoczek – podnieś.
Dawno powinnaś pożegnać się ze smoczkiem,
ale wiesz jesteś moim oczkiem w głowie, więc
jak być twarda wobec płaczu dziecka,
tak nas może zmiękczyć jedna łezka.
Rozpacz w sekundę zmienia się w radość,
rzucasz ‘przepraszam’, tak mam do tego słabość.
Nabieram się na to za każdym razem,
kolejny raz puszczam Ci wszystko płazem.
Nie pochwaliłaby tego Twoja mama,
nie pochwaliłaby tego Super Niania.
|