patrze w lustro nie mogąc pozbyć się obrzydzenia do swoich oczu. kilka tygodni temu przekonałeś mnie, że są ładne. dzisiaj ich nienawidzę. tych żółtych obręczy wokół źrenic, tych szmaragdowych brzegów. żywię wstręt do tych zielonych tęczówek, w które "mógłbyś wpatrywać się całymi latami". nienawidzę ich, bo je kochałeś, rozumiesz ? /smacker_
|