"Jestes nienormalna" powiedziałeś patrząc na mnie jak tańcze na boso, w sukience na chodniku, gdy padał deszcz. Uśmiechnełam się do ciebie "W życiu trzeba odnaleść odrobine szaleństwa by nie zwariować". Przyciągląłeś mnie pod swój parasol mówiąc "Jasne, ty jesteś tą odrobiną mojego szaleństwa'.
|