Obserwuję Cię. To jak żyjesz. Ile masz w sobie determinacji i miłości. Jak poświęcasz się dla innych, nie poczytując tego nawet za poświęcenie. Patrzę z podziwem na twój wkład w czynienie tego świata lepszym z dnia na dzień. Patrzę na Ciebie z podziwem i smutkiem zarazem. Bo nie mogę oprzeć się wrażeniu, że starasz się zadośćuczynić światu za to, że żyjesz.
|