Część 2 / Niewiele. Sztuczne uśmiechy, przyśpieszony rytm serca, pojedyncze, drobne gesty, które zresztą i tak nic nie znaczyły dla Ciebie. Rozmowy, które zawsze kończyły się tragicznie. Kończyły się nocnym potokiem słonych łez albo chwilami zwątpień. Brakiem apetytu czy zupełnym brakiem czegokolwiek. Nawet rozumu. I wiesz, co w tym było najpiękniejsze...? Że dla niej znaczenie miały nawet chwile bez znaczenia. Nawet, kiedy widziała Cię wśród tłumu ludzi, albo nawet kiedy widziała tylko kawałek Ciebie. To było jej szczęście. / i.need.you
|