poniedziałek. wrocił do szkoły po tygodniu choroby. wiedziałam, że nie zniosę tego najlepiej. zeszłam z kumpelami do sklepiku szkolnego w piwnicy. gdy go zobaczyłam, serce stanęło mi jak wryte. wiedziałam że źle to zniosę, ale nie spodziewałam sie ze aż tak. stałam i wpatrywałam sie na niego. nie zauważył mnie. kumpela mnie trącnęła i powiedziała " ducha zobaczylaś? " odpowiedziałam " tak jakby " i uciekłam z tamtąd jak najdalej żeby go nie spotkać.
|