Jesteś święcie przekonana, że Cię kocha i ze stoickim spokojem wędrujesz dać mu buziaka na szkolnym korytarzu, a tu nagle jakby pacnął Cię jakiś darmozjad w łeb i powiedział 'piip! piiip! Alarm czwartegoo stopnia! On ma INNĄ!' Łaaa! I twój świat poległ w gruzach, rozpierdolił się na drobny maczek również ze stoickim spokojem w sarkazmie./maarrtt
|