-Życie jest niesprawiedliwe. Spojrzałam na nią pytająco. Nawet nie musiałam nic mówić, a ona kontynuowała.-Dlaczego coś, czego pragną wszyscy w około dostaje akurat człowiek, który ma to gdzieś?-To znaczy co dokładnie? - Wciąż nie rozumiałam o co jej chodzi. -jego miłość– wypowiedziała jakby było to oczywiste. Zaśmiałam się cicho. -I ty myślisz, że ja ją dostałam?-Tak, Wiesz.. codziennie się zastanawiam dlaczego on nie może patrzeć na mnie, tak jak patrzy na ciebie..
-Wydaje ci się.-Znam go dłużej. I uwierz mi.. jeszcze nigdy nie widziałam, żeby patrzył na jakąś dziewczynę w taki sposób. Łączy was coś wyjątkowego.-Przecież dobrze wiesz, że to gracz. Nic dla niego nie jest prawdziwe. Sama mi to mówiłaś, ostrzegałaś mnie przed nim.
|