#, Spaleni siedzieli na ławce po klubem . Leżeli jak rozjebane gówno niemal najprostsze słowo wprawiało ich w wariację śmiechową . Ich dzień każdy wyglądał tak samo . Ona nie raz przechodząc tamtędy wiedząc , że niejeden z nich ma też swoją drugą bratnią duszę , którą nazywali swoją dupą .. Zastanawiała się co mówią im , bo była pewna , że one nie znają ich życia codziennego. Była tego pewna bo ona widywała ich tak często a tak rzadko właśnie z nimi . Oni czuli się idealnie tylko na chwilę , ale powtarzali to wielokrotnie za każdym razem myśląc , że to jest świetne .. Za kilka lat każdy z nich po kolei się opamiętał ale było już za późno . Na pogrzebie jednego z nich był tylko przyjaciel dziewczyny nie było bo jeszcze wczoraj grzała szkło. Ona pod pretekstem , że chciała zapomnieć lecz jej historia skończyła się tak samo... Truskaffkowax33
|