3 nad ranem. Leżysz w łóżku. Nagle dzwoni telefon.. Zdziwiona myślisz sobie "co za idiota dzwoni o tej godzinie". Patrzysz to ON. Gwałtownie siadasz na łózku i czujesz jak dretwieje Ci ciało a serce podchodzi do gardła. Szepczesz "Słucham". Padają pierwsze słowa, euforia jest tak duza, że ciężko Ci wydusić chociaż słowo. Jesteś szczęśliwa jak nikt inny. Po minucie rozmowy kładziesz się znowu pod ciepłą kołdrę z milionami myśli i motylkami w brzuchu...
|