w ten pieprziny letni dzień lezeliśmy na hamaku , chciałam się odsunąć nie pozwoliłeś złapałeś za biodro i tak delikatnie głaskałeś rozmawialiśmy całą noc, opowiadałeś o wszystkim patrzyłes mi w oczy , zrozumiałam , że jedna coś z tego może być , przekonałeś mnie do siebie wreszcie ci się to udało a potem wyjechałeś , obiecałeś że wrócisz do mnie , że jakoś to będzie. Zwyczajnie mnie olałeś , po powrocie ani słowem się nie odezwałeś , więc wytłumacz mi po co to wszystko po co totwoje całe staranie ??? chciałeś mnie czegoś nauczyć ?? odezwij się do mnie wreszcie !!! proszę...
|