Nigdy nie zapomnę tego wakacyjnego dnia, lipcowego dla jasności. Gdy padał deszcz a my schowałyśmy się pod daszkiem za pływalnią, nikogo nie było, a my miałyśmy takie tematy że oby dwóm leciały łzy jak głupie, do tego śmiałyśmy się z tego że jesteśmy całe rozmazane i wyglądamy jakby nas z ponurego cyrku wypuścili. Tak to były udane wakacje D: ; ** / Truuskawkowa
|