Siedziała na podłodze oglądając fotografie,
W mieszkaniu, w którym kiedyś mieszkała z chłopakiem.
Wracały emocje i wspomnienia,
Przychodziło niebo i odpływała ziemia.
Pytała:'Co mam zrobić, co pomoże mi?
Ja nie mogę dłużej w takiej samotności żyć!'
Mija tyle dni, wokół puste ściany,
Dlaczego musiał odejść ktoś tak kochany ?
Ona wzięła Jego zdjęcie w dłonie,
Całowała je...
Wolnym gestem odwróciła je
I zaczęła po nim pisać ocierając łzę.
'Wiem, że to miało być inaczej.
Wiem, że niczego nie naprawię płaczem.
Tak bardzo pragnę z Tobą być.
Kiedy nie ma Ciebie, ja już nie mam nic.
|