Pewnego dnia Roki zaprowadził mnie na wasza budowę. Stałam sama w przemoczonych jeansach, moich ulubionych trampkach i bluzce. Siedziałeś tam Ty obok Ciebie kilka ślicznych dziewczyn, w mini spódniczkach. . . Podszedłeś do mnie i powiedziałeś : Cześć mała.! Co tak stoisz.? Podałeś mi piwo i poczęstowałeś papierosem. Zabrałeś na górę, siedzieliśmy i śmialiśmy się ze wszystkiego. Nagle powiedziałeś żebym zdjęła bluzkę i spodnie. Już chciałam wyjść, lecz Ty wstałeś położyłeś na ławkę swoją bluzę spojrzałeś na mnie i powiedziałeś:" Mała wskakuj w moja bluzę masz minutę."
Po minucie zobaczyłeś mnie stojącą w Twojej BIG bluzie. Po prostu bez słowa podszedłeś i pocałowałeś mnie, byłam najszczęśliwszą osobą na ziemi.
|