część3. pobiegłam do domu spoakowałam swoje ciuchy i najpotzrebniejsze rzeczy zadzwoniłam po taksówke poprosiłam kierowce aby zawiózł mnie na lotnisko,kupiłam bilet i wsiadłam do samolotu. wylądowałam pare godzin poźniej na lotnisku w Sydney. ułożyłam tam sobie życie na nowo wymazując cie z mojej pamięci. Poznałam tam wspaniałego męźczyzne. po 3 latach wzieliśmy ślub. urodziałam mu dwójke dzieci. bylismy bardzo szczęśliwi. pewnego dnia postanowiliśmy wyleciec do polski do moich rodziców aby dzieci poznali dziadków. Oczywiście gdy byłam w domu spotkałam ciebie. podeszłam do ciebie i powiedziałam: Dziękuje że wtedy tak sie stało,że za ciebie nie wyszłam,bo nie poznała bym takiego wspaniałego mężczyzny jakim jest moj mąż. widziałam żal w twoich oczach. odchodzać jeszcze raz powiedziałam. Dziękuje,a i nie mam do ciebie za to juz żalu. odeszłam przytulając sie do moejgo męża/mychaa12
|