-skarbie , proszę nie odchodź .- ja ciebie prosiłam tyle razy żebyś nie odchodził . - zrobił dziwną minę jakby był czymś zaskoczony - odchodziłeś odemnie za każdym razem , gdy patrzałęs na te wytapetowane laski , gdy się z nimi całowałeś , gdy mówiłeś że to był ostatni raz. Odchodziłeś odemnie z każdym dniem po trochu ./zakazanaax3
|