Wytarzał ją w śniegu, potem starannie wyjmował płatki śniegu z jej długich włosów. Na koniec rzucił w śnieg i zaczął całować. - Przestań, masz dziewczynę przecież... - Tak, wiem. Po czym znów zaczął ją całować. Gdy wstali byli cali mokrzy, zaprosił ją do domu, położył w ciepłym łóżku i dał swoje ubranie. Wypili ciepłą herbatę i zaprowadził ją do autobusu. W autobusie przypomniało jej się, że ma jego koszulkę. Choć dawno o tym zapomniałeś, nawet nie wiesz jakie to miłe uczucie mieć ją na sobie ..
|