I kolejny raz kładę się do łóżka będą pokłócona z nimi. Kładę głowę na poduszce. Myślę. Próbuję zasnąć. Jeden, dwa, trzy. Nic. Wszystko przez mnie. Kurwa kurwa kurwa. I co mam zrobić, żeby te wspomnienia wypłynęły z mojej głowy? One nie dają mi żyć normalne. Ta dziecięca radość która kiedyś we mnie tkwiła uleciała jak gdyby nigdy nic. Mijał tydzień, dwa, a ja myślałam, że wszystko będzie dobrze. Było fatalnie. Nawet głupia rozmowa z Nim, nie poprawiła mi humoru. Nie potrafiłam wybić tych wspomnień z głowy. / Tilaxdxd
|